Najpierw rozgrzewka!

E-sport nie bez powodu ma w nazwie sport. Przed punktowanym meczem dobrze jest się rozgrzać, przyzwyczaić do myszki, klawiatury, a zatem przed właściwą rozgrywką pobawmy się w innych trybach treningowych. Wbrew pozorom takie wolniejsze wejście w świat gry wiele daje. Gdy ruszymy z marszu, to możemy jeszcze nie być na odpowiednim poziomie koncentracji i refleksu.

Drużyna jest najważniejsza

CS:GO jest grą drużynową, a więc dobra komunikacja to klucz do sukcesu. Dobrze jest mieć zgraną drużynę, w której wystarczą uproszczone informacje głosowe, które z kolei będą dla wszystkich doskonale zrozumiałe. Jednak na początku najczęściej jesteśmy dobierani losowo, więc trzeba pamiętać o jasnym przekazie. Po pierwsze: język. Gramy z Polakami - mówimy po polsku, jeśli z obcokrajowcami, to najlepiej po angielsku. Lepiej żeby komunikat był dłuższy. Skróty myślowe mogą być źle zrozumiane. Im więcej członków naszej drużyny pozostaje przy życiu, tym lepiej. Nie grajmy w stylu Rambo, W CS:GO najważniejszą rolę pełni dobry plan szybko dostosowywany do zmieniającej się sytuacji. Czasem np. lepiej się wycofać i osłaniać kolegów. Próby pokazania, że w sumie drużyna jest niepotrzebna, bo samemu sobie poradzimy z przeciwnikami, zazwyczaj kończą się źle.

Rozmawiamy, ale bez przesady!

Jeśli sami wcześniej zginiemy, to pomóżmy kolegom, którzy jeszcze walczą, ale nie przesadzajmy. Nie wtrącajmy się w styl gry, a podpowiedzmy, gdy np. wiemy gdzie ukrył się snajper. My jesteśmy już w charakterze widza, inni muszą być w pełni skupieni, a takie zasypywanie ich instrukcjami przeszkodzi im w koncentracji.

Ekonomia, strategia...

Dobrze zaplanujmy, co chcemy kupić, jakiej broni używać, bo nie zawsze więcej znaczy lepiej. Sprawdźmy na co mogą sobie pozwolić koledzy z drużyny i w co są wyposażeni przeciwnicy. Czasem na początku lepiej jest mieć mniej, by pod koniec się dozbroić.

Naboje kiedyś się kończą...

Kolejna rada przydaje się też w strzelankach solo. Przeładowujemy broń tylko wtedy, gdy jest na to odpowiedni czas i miejsce. Z jednej strony nie uzupełniamy magazynku po każdym strzale, bo to słychać i możemy zdradzić swoją pozycję, z drugiej zaś - zerkamy na liczbę pozostałych naboi, bo w momencie zaskoczenia nie mamy szans na uratowanie się z pustym magazynkiem. Skoro już mamy granaty w ekwipunku, to z nich korzystajmy. Nie jest łatwo nimi celować, ale warto się tego nauczyć. Zwiększamy swoją siłę rażenia, a przeciwników bardziej zmuszamy do defensywy i popełniania błędów.

Dobrej zabawy!

Na koniec uwaga ogólna: kultura i dobra zabawa przede wszystkim. CS:GO ma sprawiać frajdę, a nie frustrować, więc nie psujmy innym rozgrywki, wychodząc z gry przed jej końcem, specjalnie sabotując własnych kolegów lub wylewając na nich całą swoją złość, bo ktoś inny popełni błąd. Każdy kiedyś zaczynał, a proste błędy zdarzają się nawet zawodowcom.